Nowa Zelandia – przeglądówka | Rodzina bez granic


Rodzina Bez Granic

 podróżującarodzina

Nowa Zelandia

Likes

Nowa Zelandia – przeglądówka

Rodzinna podróż po Nowej Zelandii

Mniej dziki i wolny to kraj, niż nam się wcześniej wydawało, ale przepiękny!

Wypożyczyliśmy autko przy lotnisku i ruszyliśmy w drogę. Na początku nie było łatwo: jazda po prawej stronie drogi, brak mapy Auckland i poczwórne zmęczenie po potrójnym locie. Ale z każdym kilometrem robiło się spokojniej i piękniej. Nie wiem, ile w sumie kilometrów przejechaliśmy, robiąc rundkę po obu wyspach: północnej i południowej. Nieważne! Ważne, co zobaczyliśmy, ile fok, pingwinów i delfinów spotkaliśmy i ile mieliśmy w tym czasie frajdy.

Frajdę chyba najłatwiej poczuć, oglądając filmik, który udało nam się w tym czasie zrobić. VIDEO: o naszych pierwszych dniach i zwolnieniu z biegu, razem, w słońcu.

Jeszcze w Auckland odwiedziliśmy znany na całą okolicę Festiwal Pasifika, na który zlatują się całe rodziny z krajów na wyspach. Potem wybiegaliśmy się na przepięknej plaży Bethells Beach, złapaliśmy oddech przed prawdziwą jazdą.

1622637_625204147548658_1519368174_n

No i pojechaliśmy. Mnóstwo kosmicznych miejsc widzieliśmy: gejzery w Orakei Korako, góry wyrastające z morza jak stosy naleśników: Pancake Rocks, chyba najpiękniejszy zakątek, jaki do tej pory widzieliśmy: Milford Sound i klify i wodospady, i Moeraki Boulders: duże i okrąglutkie kamienie na plaży, i park narodowy Abel Tasman na północy wyspy północnej.

MIlford Sound (New Zealand): An amazing Waterfall

Udało nam się przegadać z napotkanymi ludźmi wiele tematów: o trzęsieniu ziemii w Christchurch, o sytuacji rodzimych Maorysów, o wszystkich kiwis: ptaszkach, owocach i mieszkańcach Nowej Zelandii, no i (ku ogólnej radości!) naspotykaliśmy zwierząt na naszej drodze: fok, lwów morskich, pingwinów, ptaszków kiwi i wielu, wielu innych.

Kiwifruits from New Zealand: golden kiwifruit, green kiwifruit,

A! I skoczyłam na bungee!!

Queenstown (New Zealand): Bungee Jumping

Będzie jeszcze troszkę więcej z Nowej Zelandii, chcecie? :)

This post is also available in: niemiecki


Nasza książka już do kupienia!

Stało się! Wydaliśmy książkę: "Rodzina Bez Granic w Ameryce Środkowej".
Zobacz, poczytaj, może zamów tutaj »

10 Comments

  • Posted czerwiec 2, 2014 at 13:15 | Permalink

    Chcemy, choć po angilsku też coś czasem zrozumiemy;)

    Reply
    • Anna Alboth
      Posted czerwiec 3, 2014 at 00:20 | Permalink

      No to będzie!!

      Reply
  • luki
    Posted czerwiec 2, 2014 at 13:51 | Permalink

    Chcemy,
    a ptaszka kiwi to tak na dziko udało Wam się spotkać? Pozdrawiam :)

    Reply
    • Anna Alboth
      Posted czerwiec 3, 2014 at 00:21 | Permalink

      Nie na dziko… W dwóch takich rezerwatach tylko. Na dziko to na kilku wyspach, ale czasu nam zabrakło!

      Reply
  • Posted czerwiec 2, 2014 at 17:44 | Permalink

    Ale Wam zazdroszczę! Zwiedzanie Nowej Zelandii to moje wielkie marzenie :) oby się kiedyś spełniło :)

    Reply
    • Anna Alboth
      Posted czerwiec 3, 2014 at 00:22 | Permalink

      Powodzenia! Jak jest wielkie, to się spełni!

      Reply
  • Posted czerwiec 2, 2014 at 20:15 | Permalink

    Chcemy, koniecznie!!!

    Reply
    • Anna Alboth
      Posted czerwiec 3, 2014 at 00:23 | Permalink

      No dobra no! :))

      Reply
  • Posted czerwiec 3, 2014 at 11:38 | Permalink

    Strasznie mi się podoba, że Wy tak razem :)

    Chcemy – dawajcie co macie i będziecie mieć :)

    Reply
    • Anna Alboth
      Posted czerwiec 3, 2014 at 12:01 | Permalink

      Razem razem, a jak? :)

      Reply

Post a Comment

Your email is kept private. Required fields are marked *