Akil w polskiej telewizji! | Rodzina bez granic


Rodzina Bez Granic

 podróżującarodzina

gość-innośćmyślę

Likes

Akil w polskiej telewizji!

Polka pomaga uchodźcom w Berlinie TVN 2016

Zastanawiacie się czasem, jak zbiórki i przekazywanie ubrań dalej w Berlinie wygląda na co dzień? Trzeba było obejrzeć Dzień Dobry TVN w sobotę:) Ale jak nie wiedzieliście – proszę bardzo!

W materiałach o uchodźcach w mediach – rzadko zdarza się umiar: najczęściej są albo sami straszni faceci, albo same biedne, płaczące dzieci. Ciężko jest pokazywać w tv zbiórkę śpiworów dla zmarzniętych uchodźców – bez pokazywania, jak wręczam uchodźcom te śpiwory. Bez pokazywania twarzy, bez wchodzenia w prywatność. Dlatego też od pół roku (to już pół roku!), choć najróżniejsze telewizje się do mnie zgłaszały, się na zrobienie takiego materiału nie godziłam. Tym razem, z tvn-u przyjechała moja stara znajoma Dorota. Znamy się od lat, ufam jej i powiedziałam, że może mi potowarzyszyć w czasie przeciętnego dnia, jeśli tylko nie będą nam „przeszkadzać” czy zmieniać naszych planów (bo tu naprawdę sporo pracy jest i nie ma czasu na głupoty:). Zapraszam do oglądania:

A potem, w studiu tvn-nu, była jeszcze taka oto rozmowa: rozmowa. A potem dostałam jakieś 30 maili pełnych nienawiści. Dostałam też maile z ofertami pomocy, żeby nie było. Ale chyba jednak pierwszy raz było więcej niemiłych niż miłych.

Ale myślę sobie, że trochę właśnie w tę stronę to idzie. Wpływowi ludzie w Polsce mówią już publicznie: „śmieci”, mówią o kijach bejsbolowych, określają ludzi: „brzydka” i „gruba”, i życzą gwałtów. Naprawdę jesteście w stanie tego słuchać i nic nie robić?? Nie wiem, kiedy słowa zmienią się w czyny (też słowa wysyłane do mnie), ale zmienią się, jeśli nic nie będziecie robić.

Jeden z maili, które dostałam, miał w załączniku zdjęcie z podrzynaniem gardła osobie, która trzyma kartkę „refugees welcome”. Ot tam, tylko mail, nie? Tylko obrazek? A paralela, tutaj poniżej, przesadzona?

Nie, nie przejmuję się tym obrazkiem z maila. Przejmuję się ludzką obojętnością i niereagowaniem na nienawiść (każdą! i w każdą stronę!). Bo „złe rzeczy zaczynają się zawsze od drobiazgów”, jak pisał Edelman.

Jeszcze 5 miesięcy temu – więcej osób reagowało, a mniej pozwalało sobie otwarcie pluć mową nienawiści. Jeszcze 3 miesiące temu było lepiej. To się naprawdę dzieje.

Nie musicie przyjmować uchodźców. Nie musicie zbierać śpiworów czy oddawać ubrań. Ale nie gódźmy się na to przyzwolenie na powszechną nienawiść. Bądźmy mądrzejsi.


Nasza książka już do kupienia!

Stało się! Wydaliśmy książkę: "Rodzina Bez Granic w Ameryce Środkowej".
Zobacz, poczytaj, może zamów tutaj »

11 Comments

  • Bea
    Posted luty 14, 2016 at 20:05 | Permalink

    Aniu bardzo mi sie podoba to co robisz, nie przejmuj sie hejtem . Trzeba pokazywac ludziom, ze nie kazdy uchodzca to kryminalista i Ty to wlasnie robisz, dzieki Twojej pracy ludzie moze dostrzega czlowieka w czlowieku i troche opamietaja sie ze swoimi nieludzkimi pogladami. Jest bardzo ciezko, ale wiem, ze pomoc przyniesie efekty. Ja pracuje bezpośrednio z uchodzcami w szkolej, ucze ich angielskiego. Dla niektorych przyjazd tutaj to ogromny szok kulturowy, w szczegolnosci tych z malych wiosek, gdzie nigdy nie slyszeli o malzenstwach homoseksulanych, czy kobietach prowadzacych pociagi :), ale chca sie uczyc , sa tutaj bezpieczni i to jest wazne. Wiele rozmawiam z nimi ( w wiekszosci na poczatku mowa ciala) i nie wyobrazam sobie, jak mozna odmowic pomocy komus kto po prostu ucieka od smierci. Te dzieci, uchodzcy wiele przesli nie tylko w swoim kraju, przykre jest to, ze na swojej drodze spotykaja, taka hieny, ktore zeruja na ich nieszczescu. Smutne jest to, ze Polacy maja tak krotka pamiec, calkiem i my nie tak dosc dawno bylismy dokladnie w takiej samej sytuacji.
    Dzialajmy pomimo hejtu ludzi, ktorzy kieruja sie strachem… strachem wywolanym brakiem wiedzy, albo kierujacy sie naglowkami prasowymi. Poprzez nasze male dzialania jestesmy wstanie cos zmienic, wierze, w teorie malych krokow.

    Reply
  • Posted luty 14, 2016 at 20:29 | Permalink

    Anka jesteście po prostu niesamowici, trzymajcie się mocno! Robisz świetne rzeczy i niesłychanie smutne jest to, jak ludzie na taki normalny, naturalny odruch jakim jest pomoc komuś w potrzebie reagują. Smutne jest też to jak się uogólnia, spłyca, podsumowuje wszystkich ludzi jedną kreską w mediach i chociażby dlatego wielkie brawa dla TVN, że taki dobry, prostujący materiał postanowił opublikować.

    Reply
  • Posted luty 14, 2016 at 21:24 | Permalink

    Wiele jestem w stanie zrozumieć – obawy, strach przed tym, co obce, nawet obojętność, ale powszechnej nienawiści i generalizowania, przede wszystkim wśród ludzi którzy mają istotny wpływ na opinie innych – zupełnie nie. Oby więcej takich pozytywnych wiadomości w mediach, a przede wszystkim działań! Robicie fantastyczne rzeczy i jak ostatnie akcje w PL pokazują, na szczęście jest wśród nas także mnóstwo dobra!

    Reply
  • Posted luty 14, 2016 at 21:24 | Permalink

    Aniu, bardzo fajnie, że zgodziłaś się pokazać, co robisz i bardzo wierzę w to, że to „pokazywanie” robi, mimo wszystko, dużo więcej dobrego, i że Twój niezwykły (a może właśnie bardzo zwykły, ludzki?) przekaz trafi przynajmniej do garstki ludzi. Kropla w oceanie potrzeb, ale jakbyśmy tą kroplę wszyscy… Super też, że nie milczysz o „hejcie”, nie przejmuj się, ale mów o tym głośno! Niech się wstydzą Ci, którzy wysyłają takie maile. Niech się zaczną wstydzić i przestaną być anonimowi…

    Reply
  • Alicja
    Posted luty 14, 2016 at 22:25 | Permalink

    Aniu, świetny materiał stworzyliście! Taki ciepły i autentyczny. Wierzę, że kropla drąży skałę.
    Z rosnącym smutkiem śledziłam komentarze widzów podczas rozmowy w studiów i nadziwić się nie mogę, że tak mało empatycznym i tak bardzo egoistycznym społeczeństwem jesteśmy. Przecież wspomnienia o II wojnie światowej żyją jeszcze w naszych dziadkach, a przez to i my nimi nasiąkaliśmy. I naprawdę ludzie nie potrafią współczuć komuś kto ucieka przed śmiercią, kto szuka lepszego życia w miejscu, w którym będzie bezpieczny?

    I masz rację, każdy może i musi reagować na nienawistne komentarze. To akurat każdy może zrobić.

    Pozdrowienia dla Toma i dziewczynek! I dla Akila, oczywiście:)

    Reply
  • Posted luty 15, 2016 at 09:42 | Permalink

    Ania, przede wszystkim podziwiam, że jesteś tak silna mimo tego, że regularnie dostajesz maile pełne nienawiści. Podziwiam również samo pomaganie, oczywiście, ale przy takiej fali hejtu niejeden by się załamał i po prostu poddał. A Ty działasz dalej, mimo wszelkich przeciwności. Trzymam kciuki za powodzenie i wszystkiego dobrego! :*

    Reply
  • Anna
    Posted luty 15, 2016 at 10:50 | Permalink

    Chcialabym dołączyć się do tych wszystkich pozytywnych komentarzy pod powyższym materiałem, które oddaja dokladnie to co sama chcialabym Wam powiedzieć. Nic dodać nic ująć. Wzruszylam się bardzo. Cieszę się ogromnie, że są ludzie którzy nie poddają się jakiejs chorej medialnej nagonce, myslą samodzielnie i mają serducho tak wielkie, że można tylko pozazdrościć. Życzę Wam wszystkiego co najlepsze. Jesteście Wielcy.

    Reply
  • Posted luty 15, 2016 at 11:14 | Permalink

    Działamy, działamy!! Kochani z Wami jest MOC:)

    Reply
  • Posted luty 15, 2016 at 12:56 | Permalink

    Przede wszystkim całą swoją rodziną dajecie piękne świadectwo prawdziwego otwarcia na świat i ludzi. Bo można podróżować, bo można poznawać nowe kraje, ale być absolutnie zamkniętym na inność, rozumianą jako inną kulturę, religię czy podejście do życia. Choć nie lubię Dzień Dobry TVN, to tym razem ich reportaż wyszedł naprawdę rewelacyjnie – naturalnie, ciepło i konkretnie. Szkoda tylko, że znalazło się tak wiele osób, które odebrały ten materiał tak negatywnie, co wyraził w mailach do Ciebie. Nie rozumiem takiego postępowania i podejścia, i szczerze mówiąc zastanawiam się, skąd się bierze aż tak ogromna nienawiść. Dużo siły Ci życzę i się nie poddawaj.

    Reply
  • Aneta
    Posted luty 15, 2016 at 17:50 | Permalink

    Łezka się w oku kręci ze wzruszenia widząc trochę dobroci wobec ludzi. Już tak przywykłam do wszechobecnego hejtu, że widząc to co pani robi wydaje się niesamowite i jedyne w swoim rodzaju. Trudno w to uwierzyć że są gdzieś tam ludzie którzy nie tylko nie obrażają uchodźców, ale jeszcze im pomagają! Podziwiam panią i życzę wytrwałości :)

    Reply
  • Posted marzec 8, 2016 at 10:11 | Permalink

    Aniu, myślę, że istnieli zawsze i istnieć będą.
    Ja Ciebie podziwiam – właśnie zyskałaś czytelniczkę – i to co robisz. Nie mam jeszcze ugruntowanej opinii na temat przyjmowania uchodźców w Polsce, lecz nigdy w życiu nie mówiłam o żadnym człowieku w taki sposób, jak w tych mailach, które Ty dostałaś.
    Każdy człowiek zasługuje na to, by oceniać go indywidualnie (albo lepiej: akceptować bez oceniania), a nie stereotypowo. Podziwiam Akila i życzę mu sukcesów! Jest fachowcem i pracowitym człowiekiem, nie wiem jak można przypiąć takiej osobie etykietkę ,,obcego”, ,,brudasa”, ,,nieroba”, jak to niektórzy zbiorczo nazywają uchodźców.

    Reply

Post a Comment

Your email is kept private. Required fields are marked *