
Widzieliście kiedyś na żywo uśmiechniętą demokrację? Coś pięknego nam się przydarzyło. Posłuchajcie sami.
czytaj więcej >Widzieliście kiedyś na żywo uśmiechniętą demokrację? Coś pięknego nam się przydarzyło. Posłuchajcie sami.
czytaj więcej >Tajlandia wydawała nam się zawsze rajem dla ciut za młodych, szalonych podróżników, Bangkok – przepełnionym turystami bałaganem, i po kilkudziesięciu odwiedzonych przez nas rodzinne krajach – nie pokładaliśmy w tej podróży wielkich nadziei. Ot, chcieliśmy wspólnie odpocząć. Zaskoczka!
czytaj więcej >Uwielbiamy długie godziny w samolotach. I na lotniskach. Serio. A co dopiero, jeśli taki lot zabiera nas w tak inny świat niż jesienny Berlin, jak Tajlandia!
czytaj więcej >Chyba nie ma niczego ważniejszego do zrobienia na tym świecie, jak przyzwyczajanie, oswajanie i zachęcanie dzieciaków do polubienia inności. Ja zawsze stawiam na spotkania, ale w przygotowaniu do takiego spotkania, albo w zastąpieniu – jeśli nie mamy takiej możliwości – zawsze przydatna jest książka. Mądra książka!
czytaj więcej >Wstałam i sjadłam śniadanie. Potem poszliśmy pożyczyć samochud i samochud jest biały i naswaliśmy go Ajmi i pojechaliśmy nim do hotelu ktury się nasywa sićina cukowa 2. Już za Bangkok.
czytaj więcej >